programator programator
95
BLOG

Pod ręcznik

programator programator Gospodarka Obserwuj notkę 0

Wakacje, wakacje i powoli po wakacjach, a więc rok szkolny i szalenstwo zakupowe. O ile w supermarkecie można dostać zeszyty i inne materiały piśmiennicze za stosunkowo przyzwoitą cenę to cena podręczników zatrważa. Są to setki złotych. Na domiar złego nie ma możliwości kupienia książki z drugiej ręki bo podręcznik rok w rok się zmienia. Kto za to płaci? Co prawda nie jestem fachowcem z dziedziny nauczania, ale polegam na opinii żony: podręczniki z roku na rok są coraz gorsze. I nie trzeba być ekspertem by wykryć błędy ortograficzne, arytmetyczne, błędne fakty historyczne itp. Do metodyki się nie wtrącam, ale żona twierdzi, że jest tak duże zróznicowanie, że w zasadzie nie ma z czego wybrać. Do nauczania zintegrowanego na przykład są albo za łatwe albo za trudne, omijają praktycznie coś takiego jak nauka pisania sprowadzając tę czynność do stawiania kresek. Rozumiem, że nauczyciel nie jest zobligowany do wykorzystywania podręcznika od A do Z, ale przy napiętym materiale, ilości godzin to bardzo trudne znaleźć dodatkowe materiały. A powinny one być w podręczniku. Dodam, że w podręczniku o niewielkim ciężarze. Zarówno rynek podręczników jak i e-podręczników to duże pieniądze, ale niestety nie idzie za tym kompetencja. Tam, gdzie pojawiają się państwowe pieniądze pojawiają się nieciekawe osobistości. Osobiście jestem wyczulony na ortografię i gramatykę, no ale kiedy w końcu uczeń ma się jej nauczyć jeśli nie w szkole, jeśli nie z podręcznika dokładnie opracowanego? Czy fachowcy układają te książki czy ktoś po znajomości?

Warto by sie temu przyjrzała prokuratura co wnioskuje obecnie Solidarna Polska.

programator
O mnie programator

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka