Brałem dziś udział w akcji zbierania podpisów pod obywatelskim projektem ustawy przywracającej lekcje historii do szkół, ale to nie będzie artykuł na temat polskiej edukacji. Byłem dzisiaj na marszu w sprawie wolności wolnych mediów. Ale i tym razem zawiodę tych, którzy na dźwięk słów Telewizja Trwam pienią się niczym najlepszy proszek do prania, płyn do naczyń i pasta do zębów razem wzięte.
Dzisiaj mowa będzie o przetrwaniu. Moje dzieci oglądają czasem angielskojęzyczne programy, mówiące o tym jak przetrwać na pustynii, dżungli i innych niesprzyjających miejscach na bożym świecie naszym.
A jak przetrwac w Polsce naszej będąc jednym z 500 tysięcy emerytów z najniższą emeryturą 630 złotych polskich? Nie wiem, nie chcę wiedzieć i chciałbym nigdy nie dowiedzieć się jak przetrwać w Polsce za tę kupę kasy. Ale dość drwin bo jeszcze ktoś pomyśli, że drwię z emerytów. A ja drwię z systemu. To taki sarkazm, ironia jest..
Szkoda tylko, że ta nasza lewica tego nie zauważa i nie grzmi. No, ale panowie od Palikota - zwący siebie lewicowymi - mają większe problemy. A to krzyż nie pasuje, a to zielarstwo chcą podnieść na wyższy poziom. Ech.. Komuno - wróć! Wtedy wszytko było bardziej czarno-białe!
Solidarna Polska w osobie Zbigniewa Ziobro zapowiada złożenie projektu ustawy, dzięki której emerytura poniżej 1000 złotych ma nie być opodatkowana, co może w skali roku przynieść 1500 złotych do kieszeni emeryta. Będą pieniądze na leki, których podwyżkę funduje nam od lipca rząd partii, której nazwy się nie wymawia.
A jeszcze, żeby taki emeryt te pieniądze konsumował polskimi produktami, to w niewielkim - ale zawsze jakimś - stopniu powodowało by to pobudzanie polskiej gospodarki. Gospodarki, a nie rosnącej rzeszy urzędników.
Poniżej trochę muzyki własnoręcznie skomponowanej, z jesiennym obrazkiem. Dedykuję tym, którym jesień życia kojarzy się raczej z nienajładniejszą pogodą. Pamietaj: i Ty będziesz emerytem!
